Dlaczego impro

Pod koniec listopada odbędą się dwa wieczory gier improwizowanych, podsumowujące cykl jesiennych warsztatów impro na warszawskim Osiedlu Jazdów.
Październikowe i listopadowe warsztaty na Jazdowie były pogłębionym treningiem impro, który:
- uczył spontanicznego wymyślania scen improwizowanych,
- pogłębiał umiejętność zgadzania się i współpracy w grupie,
- rozwijał pewność siebie podczas występów publicznych,
- a także uczył przydatnych na co dzień technik aktorskich.
Podstawą warsztatów były gry improwizowane, czyli proste formy sceniczne wykorzystywane przez komików i komiczki w trakcie spektakli.
Gry improwizowane są narzędziem artystycznym, które uruchamia indywidualne pokłady kreatywności podczas pracy w grupie. W atmosferze zabawy i akceptacji pomagają spróbować swoich sił na scenie, dzięki czemu są rozwijające dla każdej osoby, która szuka nowych umiejętności, inspiracji i technik twórczych. Są formą rozrywki i zabawy, a także okazją do ćwiczenia swojej kreatywności i umiejętności przydatnych na co dzień: zgadzania się, słuchania, spontaniczności i współpracy.
25.11, sobota, godz. 16:45
Galeria Apteka Sztuki, al. Wyzwolenia 3/5
28.11, wtorek, godz. 18:00
Domek Państwomiasto, ul. Jazdów 3/12
Cykl warsztatów zwieńczą dwa otwarte wieczory gier impro. Swoich sił w improwizacji na scenie spróbują uczestniczki i uczestnicy warsztatów na Jazdowie, a poprowadzą je stołeczne improwizatorki i edukatorki ze Szkoły Impro:
- Agnieszka Matan i Marta Iwaszkiewicz – 25 listopada;
- Ewa Gryczon – 28 listopada.
Na oba wydarzenia wstęp jest wolny.
Zapraszamy osoby w każdym wieku. Dzieci – pod opieką osób dorosłych.
Oba wieczoy odbędą się z tłumaczeniem na/z polski język migowy (PJM). Tłumaczą: Marlena Florczyk i Emilia Szuchniewicz (Fundacja Kultury Bez Barier).
Improwizacja teatralna to doskonałe laboratorium interakcji społecznych. Opiera się na konstruktywnym praktykowaniu umiejętności, o których socjolog Erving Goffman pisał w kontekście „pracy nad twarzą” (facework). To okazja do ćwiczenia „dawania twarzy”, a czasem „ratowania twarzy” – wspierania wizerunku osoby, z którą wchodzimy w bezpośrednią interakcję. To współpraca na rzecz budowania pozytywnego wizerunku i „twarzy”, na jakiej zależy innej osobie.
W impro polega to na przyjmowaniu pomysłów innych osób i wspólnego rozwijania ich bez oceniania. W drugą stronę – na proponowaniu pomysłów, z którymi druga osoba będzie czuć się komfortowo. Zaś w momentach impasu twórczego innej osoby będzie to wnoszenie podpowiedzi, które uzupełniają pomysł i ratują sytuację, a tym samym „twarz” innej osoby. I nie tylko – wspieranie innej osoby w budowaniu „twarzy” pozwala wypracować „twarz” nam samym – jako osoby podającej rękę i współpracującej z grupą.

Loesje
czyli po polsku Lusia lub Luśka
To pełna energii, wiecznie młoda duchem Holenderka. Użyczyła imienia grupie osób, które wierzą, że plakaty mogą spowodować rewolucję, zaś hasła z jej podpisem odzwierciedlają to optymistyczne podejście. Zamiast pouczać, zachęcają do refleksji i dyskusji oraz konstruktywnego, ale też krytycznego spojrzenia. Ich największy zbiór – w kilkudziesięciu językach – dostępny jest na www.loesje.org.
Dzięki zasobom online z plakatów można korzystać też bez dodatkowej konsultacji z Loesje. Wystarczy pobrać je jako pliki pdf i zadbać również o ich niekomercyjne wykorzystanie.