Kenningi – czy to się je?

Kenningi? Czy da się je pokroić nożem siekaczem albo uniwersalnym? Nie dosłownie. Jednak przekrojenie kenningów i przyjrzenie się słowom składowym będzie pomocne w ich zrozumieniu.
W języku polskim wprawdzie nie stworzysz łatwo klasycznych kenningów, ale możesz zainspirować się ich twórczym potencjałem i oddziałującą na wyobraźnię metaforyką. Podpowiedzi znajdziesz na końcu.
Kenningi – o co chodzi
Kenning jest popularnym środkiem poetyckim, który funkcjonuje także w języku potocznym, choć na lekcjach polskiego gości rzadko albo w ogóle. Jego literackie korzenie sięgają poezji starogermańskiej, zaś specyfika języka polskiego nie pozwala na dokładne przełożenie budowy kenningu.
Były powszechne w twórczości skaldów – dworskich poetów wykonujących w czasach wikingów pieśni na cześć bogów i bohaterów, które z czasem spisano w tomie „Edda poetycka”.
Składniki kenningu
Kenning złożony jest z rzeczowników, dwóch lub więcej, często połączonych dywizem (łącznikiem). Jeden rzeczownik stanowi bazę, drugi lub pozostałe – odnoszą się do bazowego i logicznie dopełniają opis. W kenningu proste, powszechne słowo zostaje zastąpione bardziej złożonym i aluzyjnym określeniem.
Przykładowo w miejsce słowa „statek” skaldowie używali kenningu „gjálfr-marr„, który można przełożyć jako „rumak morza”. W angielskim tłumaczeniu jego odpowiednikiem jest kenning „sea-steed”. Widać tu spójność budowy kenningu w językach germańskich i konieczność zmiany gramatycznej w przekładzie na język słowiański.
Inne klasyczne przykłady z poezji skaldów: deszcz to płacz niebios, kamień – kość morza, koń – okręt lądowy, morze – królestwo wielorybów, pierścień – naramienny wąż, poeta – ornamentor wersów, słońce – jaśniejący klejnot nieba, zima – sen niedźwiedzi, złoto – łzy Freyi (bogini), włosy Sif (bogini).
Kenningi mają więc charakter metaforycznej zagadki, a do zrozumienia części z nich konieczna jest dobra znajomość kultury, obyczajów i wyobrażeń świata funkcjonujących w mitologii nordyckiej.
Pokrewnym środkiem stylistycznym jest epitet homerycki, który cechuje jednak bardziej stały charakter (szybkonogi – Achilles, gomowładny – Zeus, różanopalca – Jutrzenka). Kenningi mogły powstawać na bieżąco w trakcie recytacji utworu, a ponadto zastępowały wybrane słowo, nie tylko je dodatkowo określały.
Samo słowo „kenning” powstało na bazie staronordyckiego czasownika „kenna” – nazwać, poznać, znać. Ma wspólne pochodzenie ze współczesnym angielskim „to know” (wiedzieć, znać) i wywodzącym się z łaciny słowem „kognitywistyka”, szeroko określającym nauki o poznaniu.
Funkcje kenningów
Kenningi to rodzaj peryfrazy – omówienia, które nadaje pieśniom poetyckości i ekspresywności, a także urozmaica opisy i pozwala uniknąć powtórzeń.
Ponieważ można było korzystać z funkcjonującego zasobu kenningów lub na bieżąco tworzyć nowe, pozwalały łatwo uzyskać aliterację – powtórzenie jednej lub kilku głosek w kolejnych wyrazach. Aliteracja jest typowym w poezji nordyckiej zabiegiem, a w połączeniu z kenningami nadaje utworom dynamiczne brzmienie oraz oddziałuje na wyobraźnię publiczności i utrzymuje jej uwagę. Ze względu na rytmikę pieśni, występy skaldów porównywane są czasem do rapowanego performansu.
Kenningi na co dzień
W językach germańskich sformułowania wywodzące się z kenningów są w codziennym użyciu. W języku angielskim to popularne określenia takie jak „skyscraper” (drapacz chmur), „bookworm” (mól książkowy), „mind map” (mapa myśli), „couch potato” (określenie osoby leniwej), „mind reader” (osoba pozornie umiejąca czytać w myślach). A w niemieckim humorystyczne określenie kota – „der Stubentiger” – tygrys salonowy. Ponieważ język codzienny dąży do ekonomii, takie określenia tracą dywiz lub zostają złączone w jedno słowo.
W polskich odpowiednikach widać, że dosłownie zostaje przełożony jedynie rzeczownik bazowy (drapacz, mapa), zaś rzeczownik określający zostaje odmieniony i dopełnia nazwę, co daje naturalniejsze dla języka polskiego brzmienie. Alternatywą byłoby połączenie obu rzeczowników w złożenie, np. chmurodrapacz.
1. Najpierw zapisz słowo lub krótką frazę – będzie tematem.
Niech będzie proste i konkretne, np. odkurzacz, pies, rower elektryczny.
Temat możesz zapisać jak w mapie myśli – większymi literami na środku lub na górze, a wokół zanotujesz kolejne skojarzenia.
2. Wypisz swoje skojarzenia z tematem.
Mogą być to pojedyncze słowa, ale też frazy, w tym czasownikowe. Pomyśl o wyglądzie, funkcji, zachowaniu, czynnościach; jak odbierasz słowo-temat różnymi zmysłami.
Na przykład odkurzacz – pochłania kurz, pożera śmieci, brzęczy, szybko sprząta, straszy psa, miga światełkiem, plącze się kabel, sobota, sobotnie porządki itp.
3. Ze skojarzeń stwórz zestawienia inspirowane kenningami, czyli:
- wybierz pojedynczy rzeczownik-bazę i dobierz drugi rzeczownik (i odpowiednio odmień go),
- lub na bazie frazy czasownikowej stwórz frazę złożoną z dwóch rzeczowników, np. „pochłania kurz” łatwo przerobić na „pochłaniacz kurzu”, a „sobotnie porządki” na „sobotni porządniś”.
Możesz też sprawdzić, czy z niektórych skojarzeń da się stworzyć klasyczne kenningi.
Mogą brzmieć dość niecodziennie, np. sobota-porządniś, śmieć-pochłaniacz (odkurzacz) czy nos-lizacz (pies). Łatwo jednak zauważyć, jak im blisko do naturalniej brzmiących w języku polskim złożeń – sobotoporządniś, śmieciopochłaniacz, nosolizacz.
Wracając do nazwy „nóż siekacz” z początku.
To zestawienie może wydawać się kenningiem, jednak nim nie jest. Jego składowe są równoważne, zaś w odpowiednich kontekstach mogą z powodzeniem funkcjonować osobno.
Podobnie jak „nóż obierak”, który często funkcjonuje tylko jako „obierak”. Być może dlatego, że ma bardziej charakterystyczny wygląd niż siekacz i nawet osobom mało znającym się na typach noży łatwo zrozumieć o jaki chodzi. Słowa „siekacz” i „obierak” wprawdzie dookreślają funkcję noża, ale nie tworzą – jak kenning – metafory.
Dobrym kontrastem jest tu nazwa „nóż uniwersalny”, której drugim komponentem jest przymiotnik. Analogicznie do niej można by było użyć określeń „nóź siekający” czy „nóż do siekania”. Pokazałyby jaśniej, że w nazwie „nóż siekacz” nie chodzi o kenning. W języku potocznym, w którym o sukcesie słów i fraz często decyduje ekonomia, przyjęta nazwa ma swoją zaletę – jest krótsza i prostsza niż imiesłów przymiotnikowy czy wyrażenie przyimkowe.
Metafory
O metaforach przeczytasz więcej w artykule Agaty Hąci „Fenomen metafory„.
Pochodzi z książki „Wyobraźnia | zbiór reguł jest nieograniczony” wydanej przez Loesje i dostępnej jako nieodpłatny e-book.
Z Loesje poćwiczysz też szybkie tworzenie metafor.