Klisze językowe

Grafika ilustracyjna Loesje

Klisze językowe, czyli każdy to zna, nawet jeśli nie zna tego pojęcia. 

Kliszą jest też zdanie „każdy to zna”. Dlaczego? Bo do klisz zaliczają się wszelkie utarte powiedzenia bez większej treści – potoczne frazy i powiedzenia. Ich treść dopełnia częściowo kontekst użycia.

Ogólnikowy charakter i powszechna znajomość klisz łatwo ucina rozmowę zamiast ją inicjować, bo dają one złudzenie, że podsumowują dyskusję i każdy tak samo lub podobnie rozumie ich treść. Część utwierdza też szkodliwe stereotypy, powierzchowne schematy myślenia. 

Klisze trudno rzetelnie zweryfikować, więc tym trudniej podjąć z nimi dyskusję. Czy rzeczywiście każdy to zna? Niemożliwe. Nikt jednak nie próbuje prowadzić badań, które by stwierdziły, czy wszystkie osoby na świecie znają dane stwierdzenie i rozumieją je tak samo. Takie badania są niewykonalne, więc klisze mają się dobrze.

Cliché

Sama nazwa pochodzi od francuskiego „cliché”, odnoszącego się do procesu wielokrotnego powielania wczesnych fotografii. Tym słowem fotografowie zaczęli określać dźwięk kliknięcia, który wydawały płytki fotograficzne podczas obróbki zdjęć.

Nie tylko język

Klisze funkcjonują też w sferze idei, symboli czy obrazów je wyrażających – w filmach, sztukach wizualnych. 

Na co dzień nie da się ich uniknąć, szczególnie w języku. Są zbyt powszechne i zbyt poręczne. Jednak w pisaniu, także tekstów krótkich, po oryginalność trzeba wyjść poza schematy.

W tekstach krótkich przełamanie klisz bywa tym ważniejsze. Tu nie ma się gdzie schować, a wtórny i pozbawiony większej treści tekst oparty na kliszach łatwo zapomnieć lub pomylić z innym tekstem. Ćwiczenie pokazujące sposób na ich twórcze przetwarzanie znajdziesz nieco dalej. 

Dawno, dawno temu

Każda klisza była oryginalnym, autorskim stwierdzeniem. Zależnie od kliszy – czasem nie tak dawno. Stała się na tyle popularna, że padła ofiarą własnego sukcesu. Źródło zapomniano, zaś częste powtarzanie w różnych kontekstach wyprało ją z treści. Mimo to przypomina o temacie, który rezonuje w danym języku i kulturze – i w tym można upatrywać jej wartości. Ma rozpoznawalne brzmienie i wyjściowy ładunek emocjonalny. 

Więc jak kij, każda klisza ma dwa końce. W pisaniu wszystko zależy od tego, czy po kij ogóle sięgniemy, a jeśli tak – z którego końca zrobimy użytek.

Co (twórczo) zrobić z kliszami

Najpierw oczywiście trzeba zidentyfikować kliszę, aby ją twórczo przetworzyć albo zupełnie pominąć. Coś brzmi znajomo i to nie tylko początek zdania czy frazy? Dodatkowo ma ogólnikową, obiegową treść? To najpewniej klisza językowa. Krótki tekst wystarczy dla pewności wpisać w wyszukiwarkę. 

Klisze niosą wyjściowy temat i ładunek emocjonalny, na którym może nam w tekście zależeć. W takiej sytuacji z kliszy można zachować rozpoznawalny początek, a osłuchaną końcówkę zamienić na nietypowe skojarzenie.

Zależnie od kontekstu, czasem wystarczy zmienić jedno słowo. Jeśli tekst opisuje spacer w zielonym miejscu, może zadziałać „rozpłynęli się w zieleni” zamiast znanego „w powietrzu”. 

Podmienić można frazę czy połowę zdania. Znane powiedzenie można też zachować w całości i dodać nowy fragment, który doda kontekstu, choćby „Bierz życie za rogi – i w drogę”. Można połączyć oba zabiegi, jak w przetworzeniu „Bierz rower za rogi – i w drogę”. Ten prosty przykład pokazuje, że ogólnikową kliszę łatwo przełamać konkretem. 

Na tej technice opiera się wiele żartów językowych.

Rozpoczynają się schematem, który zostaje przełamany w drugiej części zaskakującym skojarzeniem. Jeśli żart jest udany, skojarzenie jest jednocześnie świeże i logiczne – można łatwo powiązać je z pierwszą częścią. W żartach mniej udanych zaskoczenie wprawdzie jest nieoczywiste, jednak trudno znaleźć w nim szybko logiczne powiązanie z początkiem i całość staje się niezrozumiała.

Aby znaleźć nietypowe skojarzenie, najpierw trzeba stwierdzić, jakie skojarzenia są powszechnie znane, a więc niezaskakujące. Po ich odrzuceniu łatwiej będzie dobrać słowa i frazy mniej kojarzące się z tematem, z którym pracujemy.

W kroku pierwszym znajdziesz listę 20 fraz i słów, które będą bazą tego ćwiczenia. Możesz też skorzystać z gotowego do wydruku pliku pdf→
Kolumny w pliku uzupełniaj według poleceń z punktów poniżej. 

1. Uzupełnij listę słów i fraz poniżej.  

Dokończ je pierwszymi skojarzeniami, jakie przyjdą ci do głowy. 
Nie oceniaj ich, wszystkie są dobre. Tu najważniejsze jest szybkie uzupełnienie początków. Lista jest dość długa i jeśli przy niektórych nic nie przychodzi ci szybko do głowy, pomiń je. 

  • chcieć to →
  • wszystkiego → 
  • zielony jak →
  • kłamstwo ma → 
  • czas to →
  • dobrymi chęciami →
  • co cię nie →
  • mniej to →
  • hulaj →
  • co dwie →
  • ciekawość to →
  • stara miłość →
  • apetyt →
  • co kraj →
  • mądry Polak →
  • szybki jak →
  • wilk →
  • czytać między →
  • nie da się mieć →
  • jeździ jak →
2. Wyłów klisze językowe.

Sprawdź, ile ze swoich skojarzeń rozpoznajesz jako obiegowe powiedzenia. Możesz je dodatkowo zaznaczyć, np. krzyżykiem, podkreśleniem. 

W których było ci trudno znaleźć szybkie skojarzenie? Dlaczego? A może w niektórych końcówkach masz znane powiedzenia, które wcześniej zostały przetworzone w gronie rodziny lub znajomych i są zrozumiałe tylko w waszej grupie?

3. Uzupełnij listę słów i fraz ponownie

Tym razem odrzuć wszystkie skojarzenia z pierwszego uzupełniania. Możesz odrzucić też kolejne 2-3 skojarzenia, aby nadać nowym frazom więcej oryginalności.

Skorzystaj z konkretu – jest przeciwieństwem kliszy językowej. Pomyśl o konkretnej sytuacji i emocjach z nią związanych, bardziej szczegółowym określeniu koloru, smaku czy zapachu, konkretnym efekcie jakiegoś działania. 

Po uzupełnieniu możesz przyjrzeć się liście i zastanowić, które sformułowania zaskoczyły cię swoją świeżością i dlaczego. 

4. Możesz pójść krok dalej. 

Skoro konkret to antidotum na ogólnikowe klisze, możesz dodatkowo rozwinąć skojarzenia z kroku 3. 

Jeśli mniej typowym skojarzeniem byłoby „wilk ma przenikliwe oczy”, dopisz na przykład, co dzięki temu wilk widzi. Jeżeli „czas to zimowa noc” dodatkowym uszczegółowieniem mogłoby być „czas to zimowa noc pokryta szronem”. 

Językowy obraz świata

Temat klisz językowych powiązany jest z pojęciem językowego obrazu świata, czyli relatywizmu językowego. Zjawisko to omawia Jacek Wasilewski w artykule „Różne języki, różne mapy, różne skarby. O relatywizmie językowym„. 

O żartach językowych przeczytasz więcej w tekście „Magia dowcipu, czyli o wybranych mechanizmach dowcipu językowego” Anny Iwanowskiej.

Oba artykuły pochodzą z książki „Wyobraźnia | zbiór reguł jest nieograniczony” wydanej przez Loesje i dostępnej jako nieodpłatny e-book

Z Loesje poćwiczysz również tworzenie nieszablonowych metafor oraz kenningów.