Jak impas, to zdania

Loesje

Napisanie nawet prostego zdania to świetny punkt wyjścia do stworzenia tekstu. Zaś wygenerowanie zasobu krótkich zdań jest skutecznym narzędziem do przełamania impasu twórczego.

Orędownikiem prostych zdań jest Stephen King, który poleca je w książce „Jak pisać. Poradnik rzemieślnika” (On Writing: A Memoir of the Craft). Daje w niej niezawodną radę – zestawienie rzeczownika i czasownika tworzy zdanie. I ma na to dowody: kamienie wybuchają; góry unoszą się. Na tych przykładach staje się jasne, że proste gramatycznie zdanie nie musi równać się oczywistej treści. 

Nawet jeśli takie zdania poza kontekstem nie mają większego sensu, mniej typowe połączenie rzeczownika i czasownika przykuwa uwagę.

Z tym z kolei zgodziłby się reżyser i scenarzysta Billy Wilder, który zalecał, aby publiczność chwytać za gardło i nie wypuszczać z uścisku. Analogicznie w tekście: intrygujący początek będzie metaforycznym chwytem za gardło i rozbudzeniem ciekawości.

Zdanie do zdania, a zbierze się tekst

Rekomendację Stephena Kinga łatwo przekuć w mniej lub bardziej złożone ćwiczenie, które można wykonać samodzielnie lub w grupie.

Pisanie w grupie ma zaletę większej przypadkowości zbieranych stopniowo słów. Przy pracy w pojedynkę przypadkowości doda na przykład wypisanie ich ze słownika czy dowolnej innej książki lub skorzystanie z generatora słów.

Na początek 
  1. Osobne kartki oznacz/cie jako 1 i 2 , aby w trakcie ćwiczenia można było je łatwo rozróżnić. 
  2. Na kartce 1 zbierz/cie czasowniki, na kartce 2 – rzeczowniki. 

To mogą być pojedyncze słowa lub krótkie frazy – czasownikowe typu „wpuścić w maliny”, rzeczownikowe jak „noga w gipsie”. Mogą być sobą inspirowane lub stanowić zbiór niezależnych skojarzeń. 

Dobrze, jeśli każda lista liczy minimum 5 słów lub fraz. Im dłuższa lista, tym bardziej nieoczywiste stają się skojarzenia bliżej jej końca. Ułatwi to wyjście poza schematy w dalszym pisaniu.

Przy pracy w grupie kartki wędrują wokół – obie równocześnie albo jedna po drugiej. Na koniec każda osoba odkłada swoje listy i z zebranej puli losuje po jednej kartce oznaczonej 1 i 2.

Co dalej

Po zebraniu list, przynajmniej część rzeczowników połącz/cie z czasownikami w zdania, które mogą stać się intrygującym początkiem. Stworzone zdania można poddać też dodatkowej selekcji. 

Najbardziej sprawdzą się te, które opisują zaburzenie rytyny czy zmianę sytuacji lub mają w sobie nieoczywistość. Ktoś się spóźnia albo w ogóle nie pojawia, coś się psuje, ktoś znajduje coś nietypowego lub spotyka zaskakującą postać.

Ciąg dalszy 

Taki zasób zdań to podstawa do dalszej pracy. Jeśli jest to niezobowiązujące ćwiczenie pisarskie, można na przykład:

  1. Rozwijać krótko każde stworzone zdanie, dopisując wynikający z niego dalszy bieg zdarzeń.
  2. Wybrać tylko jedno i rozwinąć w nieco dłuższy tekst.
  3. Wybrać jedno i dopisać do niego przykładowo pięć różnych rozwinięć, nie dłuższych niż 2-3 zdania.
To oczywiście nie musi być koniec. 

W przypadku krótkiego rozwinięcia wielu zdań, można w kolejnym kroku rozwinąć tylko jedno do tekstu o dowolnej długości.

Każdy tekst można też przeredagować w innym stylu. W grupie kartki mogą wędrować wokół i w kolejnych podaniach każda osoba przepisuje otrzymany tekst w zadanym stylu, na przykład realistycznym, komediowym, surrealistycznym, w formie impresji, pomijając przysłówki.

Elastyczność i efektywność to mocne zalety tego ćwiczenia, zaś jego adaptacje zależą od pracy w pojedynkę lub grupie i tego, jaki cel chcemy osiągnąć.

Redagowanie tekstów

Jak redagować teksty? Praktyczne wskazówki daje Marcin Orliński w artykule „Jak z tekstu zrobić petardę„. 

Pochodzi z książki „Wyobraźnia | zbiór reguł jest nieograniczony” wydanej przez Loesje i dostępnej jako nieodpłatny e-book

Z Loesje poćwiczysz też tworzenie nieszablonowych metafor czy wychodzenie poza klisze językowe, a zebrane ćwiczenia pisarskie znajdziesz w tematycznej kategorii „kreatywne pisanie„.