Jesienny cykl plakatów

Jesienny cykl plakatów

Podczas warsztatów we wrześniu i październiku, wpisanych w projekt 'Język polski jest przyjazny / merda ogonkami’ powstało ponad dwadzieścia nowych plakatów Loesje po polsku.

Loesje to imię młodej Holenderki, która wierzy, że słowem można zmieniać świat. Podpisane przez nią hasła trafiają na minimalistyczne, czarno-białe plakaty, ale Loesje nie pisze ich sama.

Teksty powstają podczas warsztatów, które bazują na technikach kreatywnego pisania i pokazują, jak wyrażać myśli w postaci zwięzłych, niekonwencjonalnych haseł. Spotkania z Loesje pobudzają twórcze myślenie i inspirują do zabawy schematami językowymi, a także skłaniają do refleksji nad wymową słów i ich wieloznacznością, uzależnioną od kontekstu wypowiedzi.

Po etapie pisania wybrane teksty trafiają na warsztaty redakcyjne, zaś najbardziej inspirujące hasła stają się plakatami podpisanymi imieniem Loesje.
We wrześniu i październiku na warsztatach w Warszawie powstała nowa seria polskich plakatów, które dostępne są w zasobach na www.loesje.org.

Z już istniejących plakatów można korzystać bez dodatkowej konsultacji z Loesje. Wystarczy, że zostaną pobrane jako pliki pdf ze strony www.loesje.org, a ich wykorzystanie będzie mieć charakter niekomercyjny.
Wszystkie plakaty z projektu można również pobrać jako gotową paczkę plików pdf do samodzielnego wydruku 🠒

Język polski jest przyjazny

Warsztaty były częścią projektu ’Język polski jest przyjazny / merda ogonkami’ dofinansowanego ze środków Miasta Stołecznego Warszawy i zrealizowanego w partnerstwie z:

Projekt jest kontynuacją działań Loesje z zakresu edukacji kulturalnej z zeszłego roku.
W ramach projektu wkrótce ukaże się również publikacja edukacyjna 'Wyobraźnia / zbiór reguł jest nieograniczony’, która zbierze i poszerzy tematykę wykładów i spotkań towarzyszących warsztatom Loesje. Przybliży narzędzia językowe, dzięki którym warsztaty Loesje są tak efektywną metodą twórczej pracy ze słowem.

Loesje

po polsku Lusia lub Luśka

To pełna energii, wiecznie młoda duchem Holenderka. Użyczyła imienia grupie osób, które wierzą, że plakaty mogą spowodować rewolucję, a hasła z jej podpisem odzwierciedlają to optymistyczne podejście. Zamiast pouczać, zachęcają do refleksji i dyskusji, a także krytycznego, ale konstruktywnego spojrzenia. Ich największy zbiór – w kilkudziesięciu językach – dostępny jest na www.loesje.org.