Twórczo o emocjach

W drugiej połowie grudnia Loesje zorganizowała na Jazdowie pierwszy cykl warsztatów skierowany do młodzieży.
Był okazją do spotkań w twórczej atmosferze oraz eksplorowania własnej kreatywności i konstruktywnych rozmów o emocjach i komunikowaniu. Efektem warsztatów są nowe plakaty podpisane imieniem Loesje, a także scenariusze edukacyjne, które łączą sposoby wyrażania emocji z technikami kreatywnego pisania.
Między 20 a 30 grudnia w domku Partnerstwa Otwarty Jazdów odbyło się sześć spotkań:
- warsztaty rozmawiania o emocjach z Zosią Żmijewską,
- dwa warsztaty improwizacji teatralnej z Agnieszką Matan,
- dwie sesje kreatywnego pisania z Loesje,
- warsztaty podstaw polskiego języka migowego (PJM) z Arturem Werblem.
Były okazją, aby poćwiczyć identyfikowanie i nazywanie emocji, poznać PJM i różnice między PJM i językiem polskim, a także nauczyć się efektywnych metod rozwijania własnej kreatywności i radzenia sobie ze zbędnym (samo)ocenianiem pomysłów.
Warsztaty posłużyły również jako inspiracja do stworzenia trzech nowych scenariuszy edukacyjnych, które łatwo zaadaptować do zajęć z różnymi grupami wiekowymi. Można je z powodzeniem wykorzystać do samodzielnej pracy.
Ćwiczenia podpowiadają na przykład, jak krok po kroku wypracować nowe nazwy stanów emocjonalnych, czerpiąc z własnych skojarzeń i kreatywnego potencjału języka polskiego. Zachęcają też do korzystania z krótkich form poetyckich, lepieja i haiku, które mogą stać się kolejnym sposobem, by twórczo wyrażać emocje.
Inne zasoby edukacyjne przygotowane przez Loesje zabrane są w tematycznej zakładce:
Na Jazdowie odbyły się dwie sesje kreatywnego pisania Loesje, podczas których powstały nowe plakaty.
Warsztaty Loesje pobudzają twórcze myślenie, inspirują do zabawy schematami językowymi, a także wyrażania myśli w postaci niekonwencjonalnych haseł.
Gotowe plakaty dostępne są w zasobach na www.loesje.org, dzięki czemu można z nich korzystać bez dodatkowej konsultacji z Loesje. Wystarczy pobrać je jako pliki pdf i zadbać o ich niekomercyjne wykorzystanie.


czyli po polsku Lusia lub Luśka
To pełna energii, wiecznie młoda duchem Holenderka. Użyczyła imienia grupie osób, które wierzą, że plakaty mogą spowodować rewolucję, zaś hasła z jej podpisem odzwierciedlają to optymistyczne podejście. Zamiast pouczać, zachęcają do refleksji i dyskusji oraz konstruktywnego, ale też krytycznego spojrzenia. Ich największy zbiór – w kilkudziesięciu językach – dostępny jest na www.loesje.org.